Twilight...

Martte napisał:

mowiac szczerze dalej lubie Twilight, uwielbiam Edzia, ale kocham ROBA i Jacksona xD
ah ah.
najbardziej.

Ach kochana, jesteś moją bratnią duszą Very Happy

Nie tylko imiennie ale i gustownie^^ Rob i Jackson są przeboscy Very Happy

A szczególnie wieeelkie zielone oczy tego drugiego^^

new life napisał:

ale czy to beda chociaz polskie napisy z tego ??

napewno, jak się zajmą dystrybucją w Polsce. Wink

jeszcze tylko miesiąc i 9 dni do premiery DVD ...w stanach. ale dont worry, szybko sie sciagnie z USA xD

i juz wkrótce Breaking Dawn. ludzie, czy to nie piekne? xD

tak to piękne. Razz

a fajnie, że ja dopiero w sobotę idę do kina, bo w moim świetnym mieście dopiero 30.01 premiera. Laughing

a wiesz ze o tym zapomialam Confused

wiem wiem ciężki grzech Crying or Very sad

ale za duzo mialam zajec i problemow na glowie Sad

juz tak malo czasu zostalo Very Happy

a na BD to sie normalnie doczekac nie moge
a DVD Razz

cóż to bedzie moj prezent urodzinowy Cool

A mój imieninowy Very Happy

Więc, kochana. Czekamy z niecierpliwością na prezenciki *dziko chichocze i zaciera łapki*

Ja chyba na spóźniony dzień kobiet. oO' xd Ale szczerze Wam powiem, że w BD stanęłam na tym jak podobno Jacob powiedział Charliemu o tajemnicy. I już dalej nie czytam od miesiąca, jak nie więcej. Po prostu mnie już nie ciekawi.. Ale zawsze lepiej czyta się ksiązkę, a nie ebooki. Very Happy

XxElizabetHxX napisał:

A mój imieninowy Very Happy

Więc, kochana. Czekamy z niecierpliwością na prezenciki *dziko chichocze i zaciera łapki*

ale cos mi sie wydaje ze DVD u nas pojawi sie tak marzec-kwiecien

wiadomo jak oni sie wlecza Confused

ale zawsze zostaje sciagniecie papcia Youtube lub braci torrentów Razz

muppetShow napisał:

Ale szczerze Wam powiem, że w BD stanęłam na tym jak podobno Jacob powiedział Charliemu o tajemnicy. I już dalej nie czytam od miesiąca, jak nie więcej. Po prostu mnie już nie ciekawi.. Ale zawsze lepiej czyta się ksiązkę, a nie ebooki. Very Happy

nie dziwię się, że Cię już nie ciekawi, ja też po połowie miałam dosyć. przeczytałam tylko z poczucia obowiązku. cała książka była zbyt cukierkowa jak dla mnie.

cukierkowa? nie.
to po prostu DNO.
where is EDWARD!?
ciagle tylko słysze: Jacob to Jacob tamto.
nawet kundel ma swoją ksiazkę! whrrrr.
I Bella.
TOŻ to nieporozumienie. Nie cierpie tej baby.
A wr.

cukierkowa.
żadnego zgrzytu, tylko wszystko pięknie, nikt nie ginie, wymuszony happy end. i dokładnie, nie było Edwarda. i nie chodzi mi tylko o to, że Jacoba było dużo, tylko prawdziwy charakter Edwarda, ten jak z poprzednich części, gdzieś zanika, albo mam takie wrażenie. no i Bella, fakt, denerwowała mnie jak nigdy.

oi xD a Ty byś chciala, żeby kto zginał? Smile

wszystko kręci się wokol Belli, i jej cudownego charakteru...
wiem, wiem, spoilery, no, ale hello, to forum Intruza, więc nie obowiazuja jakieś śmieszne zasady. Niektóre teksty... tak, mam na mysli to : Jacob, mój synu, mój bracie... ZAŁOŚĆ.
Pani Meyer, w całym szacunku do Pani, to było jedno wielkie shit.

Ale wiesz... Może w oficjalnym tłumaczeniu, jakoś zmienią ten tekst, żeby nie był taki... żałosny xDDD Ja mam taką nadzieję, bo jak przeczytałam ten tekst, to cały czar i groza znikły. Po prostu zaczęłam się dziko śmiać Very Happy

A co do Jacoba i Belli - to chyba nikt nie mógł tego ścierpieć. Wszystkie moje koleżanki zarażone Zmierzchem, z ledwością się przez to przedarły. Mnie osobiście strasznie wkurzało to, że Bella nie zważając na to, że rani Edwarda, chciała, żeby przy niej był Jacob. Ja rozumiem - to działało wpojenie. No ale BEZ PRZESADY. ^^

noo nie liczyłabym za bardzo na zmiane xD w oryginale :"Goodbye, Jacob, my brother...my son." raczej trudno inaczej przetłumaczyć.
O ile do Twilight kocham wracać, do NM lubie, do Eclipse średnio, to wiem, że jak mnie nie zmusicie, to BD nie przeczytam ponownie. no way.

no nie wiem, ale meyer mogła zrobić coś, żeby akcja nie była taka przewidywalna. a po tekście 'jacob, mój synu' śmiałam się dobre 10 min. wydaje mi się, że meyer już przejadła się saga o wampirach i chciała ją już zakończyć, co niestety odbiło się na jakości książki.

po książkę pewnie sięgnę drugi raz, jak już wyjdzie oficjalne tłumaczenie, ale prawdopodobnie tylko dla porównania.

No dokładnie. Martte nie widziałam oryginału, więc miałam nadzieję, że jednak coś wymyślą w oficjalnym tłumaczeniu^^

Ja już przeczytałam całą sagę ze trzy razy - tylko BD dwa, z tego powodu, że przepisuję fajne fragmenty xDD Cool

Czyżbym była jedyną osobą, której Świt się podobał? Może to dlatego, że czytałam w oryginale? (joking of course

) Tylko końcówka była taka no... po prostu liczyłam na bójkę wampiry vs. wilkołaki Laughing

I naprawdę się cieszę z happy endu, ostatnio doszłam do wniosku, że nienawidzę jak giną główni bohaterowie Confused

A jako, że do Jake'a nic nie mam, nawet go lubię, to uwielbiałam "jego księgę" i cieszę się, że w końcu znalazł swoje wpojenie Very Happy

vampirelover napisał:

Czyżbym była jedyną osobą, której Świt się podobał? Może to dlatego, że czytałam w oryginale? (joking of course

) Tylko końcówka była taka no... po prostu liczyłam na bójkę wampiry vs. wilkołaki Laughing

I naprawdę się cieszę z happy endu, ostatnio doszłam do wniosku, że nienawidzę jak giną główni bohaterowie Confused

A jako, że do Jake'a nic nie mam, nawet go lubię, to uwielbiałam "jego księgę" i cieszę się, że w końcu znalazł swoje wpojenie Very Happy

... odmieniony czasownik lubić , bez zaprzeczenia i Jacob w jednym zdaniu.
czy to mozliwe!?
xD
jak czuje, że ma glówny bohater zginąc w ksiażce, to ja odkładam. Ostatnio jakoglądalam HP5, zeby sobie zobaczyc scenę wspomnień Harrego z cmentarza, gdzie przez dobre 15 sekund jest RObert ;***, to jak widzialam Tonks...albo Lupina...albo bliźniaków.. Sad

eeh.

walka w BD by się przydała. dalaby smaczku. takeikluchy wyszły.

Żadnego pazura własnie.

o dokładnie o to mi chodziło, że powstały z tego takie kluchy. ja już się napaliłam na tą walkę, a tu nic..

vampirelover napisał:

Czyżbym była jedyną osobą, której Świt się podobał? Może to dlatego, że czytałam w oryginale? (joking of course

) Tylko końcówka była taka no... po prostu liczyłam na bójkę wampiry vs. wilkołaki Laughing

I naprawdę się cieszę z happy endu, ostatnio doszłam do wniosku, że nienawidzę jak giną główni bohaterowie Confused

A jako, że do Jake'a nic nie mam, nawet go lubię, to uwielbiałam "jego księgę" i cieszę się, że w końcu znalazł swoje wpojenie Very Happy

Teoretycznie, ja również do BD nic nie mam, jednak zachowanie Belli było momentami denerwujące Rolling Eyes

Ale faktycznie - jakaś walka to by się przydała, chociaż pewnie Meyer miała już dosyć i jej się po prostu NIE CHCIAŁO zakończyć książki z powerem, tylko tak o.
Mimo wszystko. Eclipse i BD to moje ulubione części pod względem humorystycznym^^

Ja tam do BD tez nic nie mam. ;P Tylko szkoda, że tej bitwy nie było, no ale cóż. Wynagrodziło mi to, jak Bella się na Jacoba rzuciła. Laughing

Ale Księga Jacoba jest najlepsza. Very Happy

Żarty o blondynkach. Laughing

Te żarty Jacoba pod adresem Rosalie są najlepsze. Laughing

wszystko Ci sie pomieszalo xD
to żarty Rosalie pod adresem Jacoba są świetne .
Nienawidzę tego kundla.

Żarty, nie Jacob. Razz