Melanie Stryder

Witam witam xD za tą postacią przepadam trochę mniej niż za Ianem i Wandą, niemniejjednak jest częścią Wagabundy i da się ją jakoś znieść
Ogólnie strasznie mnie wkurzała kiedy nie pozwalała Wandzie być z Ianem, ale jednocześnie było mi jej szkoda bo nie chciałabym być uwięziona we własnym ciele:)

Kurczaczek, ale się pustki zrobiły na tym forum... więcej osób siedzi na tamtym i nie chce się im już przenosić... może faktycznie lepiej by było tam zrobić obszerny temat i Intruzie xD

Cóż Melanie jest dla mnie trochę za słabo przedstawiona żeby ją ocenić. Współczuję jej ale jednocześnie mnie wkurza, sama nie do końca wie czego chce (patrz całowanie przez Jareda). Ale ogólnie postać pozytywna Wink

MarcelinKa napisał:

Kurczaczek, ale się pustki zrobiły na tym forum... więcej osób siedzi na tamtym i nie chce się im już przenosić... może faktycznie lepiej by było tam zrobić obszerny temat i Intruzie xD

Cóż mam pewien pomysł jak ich zachęcić. Jakieś małe tłumaczonko dostępne jedynie tutaj... Twisted Evil

Najprawdopodobniej pojawi się w czwartek albo piątek więc... Laughing

no ja jestem z tamtego forum Very Happy

ja osobiscie Melanie bardzo lubie Very Happy

jest odwazna no i jak dla mnie ciekawa postac Very Happy

ja też jestem z Twilightu, ale to nie może tak być, że o Intruzie będzie duuuzo tam. tam jest Zmierzch, tu The Host i kropka.
ludzie się jeszcze po prostu do tej książki jeszcze nie przkonali xD nic nie poradzimy.
jesli chodzi o Melanie:
lubię ją. jest w porzadku, a najbardziej cenię jej odwagę.
nie poddała się losowi, walczyła z Wandą.
nie tylko dla siebie, ale i dla Jareda i brata xD

Martte napisał:

nie poddała się losowi, walczyła z Wandą.
nie tylko dla siebie, ale i dla Jareda i brata xD

Ja właśnie za to ją najbardziej cenię - że była gotowa zginąć żeby tylko ich chronić. I jeszcze za to jak silne były jej uczucia i że sprowadziła Wandę do jaskiń Wink

Lubie Melenie, ale mniej niż Wande, podziwam ja za to, że się nie poddawała, że walczyła i udało jej się zaprowadziła Wandę do jaskiń i w sumie gdyby nie ona, Wanda nie poznałaby Iana Laughing

Melanie jest spoko dziewczyną! Potrafi o siebie zadbac i tym mi imponuje :shy:
Zresztą, to że została żywicielem, ale się nie poddała samo w sobie jest... no czymś fajnym xD

Melanie jest moją ulubioną postacią. Cenię ją za odwagę, za to że nie poddała się... Za jej zdecydowany charakter (że dziewczyna potrafi przywalić komuś w twarz XD). Poza tym moja przyjaciółka się nazywa Melania ( i w ogóle lubię to imię ) Smile

Lubię Melanie. Uwielbiam jej 'charakterek' i zdecydowanie. Uwielbiam scenę, kiedy walnęła Jareda w twarz Laughing

no tak ta scena byla super Very Happy

z reszta ja na jej miejscu tez bym tak zrobila

ale za którym razem? Very Happy

bo za pierwszym- owszem. ale z drugiej strony... jak jej się podobało...xD
za drugim, całe szczescie, zeto zrobiła! wbiła mi, doslownie, do głowy trochę madrości.

za pierwszym razem oczywiscie Very Happy

to bylo niezle za drugim mu sie nalezalo jak to ztwierdzilam przydalo sie "troche madrosci"

Melanie to również moja ulubiona postać. Cenię ją za determinacje ale i za oddanie wobec jej bliskich. Nigdy nie straciła nadzieji.
Uwielbiam sceny z jej wspomnień -szczególnie te z Jaredem, a już najbardziej ich pierwsze spotkanie Wink

No to było niezłe; najpierw chce ją zarżnąć, a później ją całuje. Boskie! A samą Melanie lubię, b potrafi pokazać pazurki. Twisted Evil

Lubię Melanie za jej charakter. Za to że jest taka odważna.
Ale także jest trochę samolubna nie uważacie?
Narażała Wandę by tylko zobaczyć swoich bliskich.
Ale to fakt, gdyby nie ona to Wanda nie poznałaby Iana xD

zbyt wiele o niej nie wiemy, ale wydaje się raczej pozytywną postacią. jest silna, odważna i pewna siebie. lubię ją, bo potrafi postawić na swoim. jedyne co mnie w niej denerwowało to jej egoizm. najpierw sprawiła, że Wanda zakochała się w Jaredzie, a później miała pretensje, że tej ją pocałował. podobnie było kiedy Wanda starała się trzymać z daleka od Jareda i spędzała dużo czasu z Ianem, a Mel była zła, że Wanda starała się znaleźć szczęście. polubiłam ją też za to, że mimo tego, że Wanda przejęła jej ciało pokochała ją i nie chciała jej stracić. teraz kiedy już są osobno, mam nadzieję, że bardziej poznamy Mel.

Mel, mimo że nie poznaliśmy jakoś zbyt dobrze wydaje mi się po prostu typowym człowiekiem.
Kobieta niezdecydowana, wrażliwa, ale nade wszystko kocha Jareda i Jamiego. Jest odważna i uparta i sarkastyczna Smile

O. W tym trochę nawet przypomina mnie.

Lubię ją. Podsumowując.

Przez pierwsze kilka rozdziałów identyfikowałam się z Melanie, ale później nastąpił niespodziewany zwrot akcji (życie w jaskinii) i uznała, iż bliżej mi do Wandy niż do Mel. Melanie władają wszystkie człowiecze uczucia (m.in. miłoś do Jareda i zazdrość z powodu miłości Wagabundy do niego)

Mnie tylko Mel wkurzała tym, że nie wierzyła, że Jared może ją skrzywdzić, uderzyć. I że może jej nienawidzić... Ale tak poza tym to też bardzo ją lubię xDD

Mnie też to bardzo wkurzało - leci do Jareda, i nie pomyśli, a tu nagle 'bach!' i rozpacza, dlaczego?? Laughing

Melanie wkurzała mnie swoim egoizmem - wiadomo, musi dotrzeć do Jamiego i Jareda, ale oczywiście, przydadzą się środki wspomagawcze, więc sprawiła, że Wanda również się w nim zakochała. A potem miała pretensje i była zazdrosna. I bądź tu cierpliwa. Laughing

silver-vampire napisał:

Mnie też to bardzo wkurzało - leci do Jareda, i nie pomyśli, a tu nagle 'bach!' i rozpacza, dlaczego?? Laughing

Melanie wkurzała mnie swoim egoizmem - wiadomo, musi dotrzeć do Jamiego i Jareda, ale oczywiście, przydadzą się środki wspomagawcze, więc sprawiła, że Wanda również się w nim zakochała. A potem miała pretensje i była zazdrosna.I bądź tu cierpliwa. Laughing

No własnie. Jak yu nie można się w nim zakochiwać, skoro Mel wie, że Wanda ją słyszy, a ona przywołuje TAKIE wspomnienia? ;d

Melanie to bardzo silna kobieta, nie poddała sie łatwo Wandzie i sie buntowała. Cenie ja za to ze nie pozwolila sie zepchnac w zakamarki swojego umyslu. Wspolczuje jej, to musialo byc okropne miec swiadomosc tego ze nie mozna władac swoim cialem. Ale musze takze przyznac ze jest bardzo denerwujaca.

Mnie właśnie spodobała się postać Mel, dlatego że jest taka irytująca i denerwująca. Zawsze lubiłam takie postacie.