Ian

muppetShow napisał:

Ja wiem, ja wiem. XD Chace Crowford. Ale jak dla mnie to taki zbyt.. żeby nie powiedzieć lalusiowaty.. o! nie wygląda na takiego, który mógłby przetrwać wśród jaskiń, takie moje zdanie. Cool

No dokładnie.!! Laughing

Ian Somerhalder jest idealny.. < 33
i będę się modliła żeby to on zagrał Iana.
Bo nikt inny moim zdaniem się nie nadaje. xD

może znajdą jakiegoś mało znanego i będzie jeszcze lepszy??
Albo na początku będziemy pluły, że tak film zepsuli, a potem się do niego przekonamy i będziemy się ślinić xD

Cieszę się, że ktoś sie ze mną zgadza. ;dd

Już sobie wyobrażam; pacierz wieczorny .. aha! i jeszcze żeby Ian Somerhalder zagrał w Intruzie Iana. Amen. xdd

Możliwe, często mi się tak zdarza. ;d Coś mi się najpierw nie podoba, a później się przekonuję. Wink

A mi sie ten caly somerhalder nie podoba:P a jedna z ulubionych ksazkowych sytuacji to bylo to jak grali w noge (wanda z ianem)

Moja ul. sytuacja z Ianem, to ta w któej krzyknął do Wandy /'Do jutra, Wando!'/ <333

A kogo proponujesz? Smile

wlasnie nie pasuje mi jakis aktor:P mam go w glowiexD taki wymarzony:PP

Ja tam do niego nic nie mam. wdług mnie pasuje do roli Iana. Jest do niego podobny (przynajmniej według opisu). Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam go przez was wytypowanego wiedziałam, że będzie pasował Very Happy

Ja sobie o nim przypomniałam jak zobaczyłam obrazek w podpisie vampierelover. xd I pomyślałam; o! pasuje idelanie. <3

tak jak większość z was po prostu go uwielbiam. stephenie ma chyba sentyment to swoich poprzednich postaci bo Ian przypomina mi jednocześnie i Jacoba i Edwarda. Jacoba dlatego, że jest taki radosny, otwarty no i znalazł się w podobnej sytuacji co on - jest już jeden ukochany, ale na scenę wkracza drugi i powoli rozkochuje w sobie bohaterkę(tyle, że w tym przypadku chodzi o jedną z dwóch). Edwarda przypomina mi dlatego, że jest taki opiekuńczy, kochany no i rzecz jasna przystojny. z połączenia tej dwójki bohaterów powstał jeden idealny, no i REALNY w przeciwieństwie do Edka, którego trudno było sobie wyobrazić. uwielbiam go Smile

Dokłądnie, podpisuję się pod tym. ;P Radosny i zarazem opiekuńczy i kochaaany.

Ja na początku, jak czytałam te rozmowy, w których uczestniczył, to się wystraszyłam, że taki będzie jak Mike ze Zmierzchu. Taki "golden retriver". xdd

szczerze mówiąc miałam podobne odczucia, tyle że nie myślałam o Mike'u ale właśnie o Jacobie, który też był takim natrętem. ale na szczęście okazało się inaczej, za co dziękuję steph. Very Happy

Ian... taki idealny, dobry. Najpierw nie lubi Wandy, potem się w niej zakochuje.
Nie zgadzam się jednak, co do porównywanie go z Edwardem! Wolę Edwarda! To po pierwsze, po drugie Ian jest cholernie... perfekcyjny.
Lubię go i w ogóle, jego po prostu NIE da się nie lubić.
Ach i mam nadzieję, że będzie szczęśliwy z Wandą. Zasługuje na to z tą swoją wrodzoną dobrocią.

Jared był dobry dla Mel, Ian dla Wandy i już. Moje rozwiązani tej zagadki kogo lubić bardziej ;D

Ian...
Mimo, że książka wciąga, to nie czytałam jej po to, żeby wiedzieć, co się dalej stanie, tylko ze względu na Iana. Bardzo, bardzo, bardzo go lubię. Myślę, że bez niego książka byłaby nudna i dołująca. Bo w końcu to on pokazuje , że człowiek może kochać bezwarunkowo i nie zważać na dzielące różnice - w odróżnieniu od reszty złych i samolubnych ludzi. Jest jak światełko w ciemnościach...

Ian.! <33 Ian.! <33 Ian.! <33 Ian.! <33 Ian.! <33
Jest idealny jak Edward. x.D nie. nawet lepszy.
od początku mi pasował, nawet jak chciał zabić Wandę x.D
Mam taką skłonność do Ian'omani x.D

Ja ogólnie czytając książkę początkowo się do niego uprzedziłam, nie mogłam go rozkminić i żal mi go było, bo na starcie miał w plecy w stosunku do Jareda, ale w efekcie końcowym - uwielbiam go Exclamation

Ideał ... i do tego człowiek - więc jest nikła szansa, że taki się gdzieś znajdzie... Rolling Eyes

- w przeciwieństwie do Edzia, który jest przypisany do innego świata... Sad

Zauważmy również, że żyje on w świecie książki.. [chodzi o Ian'a]. NO ale ja tak sobie myślę, że każda napewno jak znajdzie juz tego jedynego, to to będzie dla niej taki Ian, którego nikimu nie odda, prawda? Smile

oj gdybym takiego znalazla na pewno bym nie oddala ^^ ale wlasnie Ian wydaje mi sie bardziej realny i latwiejszy w znalezieniu niz Edzio... on jest taki no poprostu ludzki... tez popelnia bledy bo na poczatku chcial udusic Wande... a pozniej sie w niej zakochuje... jest naprawde wspanialy i mysle ze oni oby dwoje pasuja do siebie i na siebie zaslugiwali... bo jak Mel siedziala w srodku Wandy to naprawde czasami sie bardzo irytowalam ze nie pozwala jej na wiecej w stosunku do Iana... bo jednak powinna pozwolic i zrozumiec ich sytuacje... jestem ciekawa jak sie potocza dalsze losy Wandzi i Iana

No własnie Melanie nie był zbyt wyrozumiała co do relacji Wandy z Ianem, masz rację. Smile

Noo dokładnie, mnie strasznie denerwowało to, że się im wcinała w najmniej odpowiednich momentach xDD A na pocieszenie daję cudny filmik z Ianem i Wandą: http://www.youtube.com/watch?v=qAGmE8YDosg&feature=related

Piękny. ^^ Jak na razie dobrze mnie pocieszył. Very Happy

Tak się zastanawiam, dlaczego na różnych avatarach, bannerach itp. pokazują Mel jako ciemnowłosą a Wandę jako blondi? To znaczy, co do Melanie nie mam zastrzeżeń. Very Happy

Pewnie chodzi im, żeby pokazać, że Wanda jest taka... delikatna? Razz

no pewnie dlatego, że ciało do którego została później przeniesiona było delikatne i miało blond włosy. Smile

Może też dlatego, że prawie wszyscy chcieliby, by w obsadzie była Kristen Bell i Sophia Bush. Np. ja. Smile

wyobrazcie sobie jakby jedna z postacii zagrala Pamela Anderson. to wtedy bym sie juz napewno w kinie smiala xDD