Właśnie zakończyła czytanie prequel Uczennica Maga i aż nie mogę spokojnie usiedzieć aby nie przedyskutować tego tematu.
Czytałam ten prolog głównie z nadzieją że poznam przyczynę i okoliczności powstania tego nienaturalnego pustkowia w Sachace. Miałam też nadzieję na wyjaśnienie działania kamieni magazynujących. Niespodziewanie te dwie sprawy są ze sobą połączone!
Bardzo żałuję że Steria nie umiała odczytać znaczenia rzeźb na ścianach jaskini a tak mało wiemy o tym jak te kamienie wytwarzają ludy Duny. Szczególnie zaintrygowało mnie że te kamienie można "wychodować" na ścianach jaskiń. I ludy Elyne też znały te kamienie ale nie sposób ich wytwarzania, po jakieś poprzedniej cywilizacji zamieszkującej ich kraj.
Podobnie ma się sprawa z krwawymi klejnotami. Choć Akkarin wyjawił Sonei sposób ich tworzenia - to tylko cześć historii. Steria otrzymała od Zdrajczyń przecież klejnot, nie kamień w postaci kolczyka - który to miał zapobiegać przez czytaniem jej myśli przez magów. Myślicie że te sprawy się powiązane. Choć klejnot te był kupiony od ludów Duny to działa na umysł podobnie jak krwawe pierścienie pomogały na szczególny rodzaj komunikacji mentalnej. Co o tym myślcie?
Jakie były wasze sugestie związane z rolą kamieni?
Błagam ja muszę z kimś to przedyskutować - to mi nie daje spokoju XD
Może dlatego że sama mam swego rodzaju obsesje na punkcie właśnie kamieni ta sprawa tak mnie intryguje
Czy znacie inne książki gdzie występują choć podobne wątki?
Słyszałam że Anne Bishop też poruszyła podobną kwestię - czytał ktoś może?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cassandra9891 dnia Sob 21:21, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Avia Początek
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Wiem że już dawno założyłaś temat, ale muszę coś napisać
Co do Steri to też ciągle rozpaczam :/ Mam nadzieje że autorka poruszy tą sprawę w seqelu (w sklepach już 30 czerwca! ) O ile rzeźby się jeszcze nie zatarły^^
A jeśli już mowa o jej kolczyku to myślę że był czymś innym niż krwawy klejnot. Przecież pierścienie w żaden sposób nie zapobiegały czytaniu myśli przez inne osoby. Zapewniały tylko "rozmowę" z drugą osobą (która też miała krwawy klejnot) bez ryzyka podsłuchania, a także możliwość "wejścia do jej umysłu". Chyba że czegoś nie doczytałam.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach